czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono, czerwono-zielono...
Tu będzie cała naga prawda o tym jak bałaganię, brudzę farbami kontakty, paskudzę klejami klamki i rozcinam nożykami blaty stołów...I wszystko co powstanie lub już jest stworzone znajdzie tu swoje miejsce. Treść ograniczę, ale obrazów nie będę żałować. Cel jest prosty- zachować to co stworzę, samemu wrócić do tego od czasu do czasu i trochę pokazać siebie innym...
czwartek, 8 grudnia 2011
wtorek, 6 grudnia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)